Rozmowa kwalifikacyjna - jak wywrzeć pozytywne wrażenie?

Rozmowa kwalifikacyjna jest jak randka w ciemno- dwoje ludzi spotyka się po raz pierwszy, czy tego chcą czy nie stają ze sobą oko w oko, (przynajmniej) jedna z nich odczuwa niepewność, stres, obawę…  W jaki sposób przygotować się i zachowywać podczas rozmowy, aby przekonać rekrutera do swojej osoby?

Dress code, czyli nie szata zdobi człowieka, ale…

Nasz strój musi być adekwatny do sytuacji. Na rozmowę kwalifikacyjną- niezależnie od firmy, branży i stanowiska, o które się ubiegamy- przychodzimy ubrani elegancko, „na galowo”, a więc:

  • Panowie: garnitur, wyprasowana, czysta koszula, krawat, wypastowane buty, ogoleni, ząbki i uszy umyte… ogólnie rzecz biorąc- czyści i schludni;
  • Panie (temat rzeka): ubiór elegancki, ale klasyczny, stonowane kolory. Należy uważać na przesadny makijaż, nadmiar biżuterii, mocne perfumy i eksponowanie swoich walorów (czasem może pomóc, ale radzę nie ryzykować).

 

Niezależnie od płci powinniśmy prezentować się elegancko i profesjonalnie. Nie pozwólmy, aby nasz wygląd bądź zapach rozpraszały rozmówcę. Unikajmy sytuacji, w których przedstawiciel firmy podczas spotkania będzie zastanawiał się nad tym co mamy na głowie, co to za kolor i dlaczego nie umyliśmy paznokci. Pozwólmy mu skupić się na kwestiach istotnych, merytorycznych. Zaprezentujmy bogactwo wiedzy, a nie garderoby.

Savoir vivre podczas spotkania

Jesteśmy punktualni. Wyłączamy telefon komórkowy (albo chociaż wyciszamy). Do siedziby firmy wchodzimy pewnym krokiem. Od samego początku epatujemy uśmiechem i uprzejmością. Zwracamy się formalnie, lecz nie przesadnie, używając przy tym zwrotów grzecznościowych. Cierpliwie czekamy, jeśli zostaliśmy o to poproszeni. Nie dajemy po sobie poznać negatywnych odczuć, takich jak nerwowość, zniecierpliwienie, lęk czy zniechęcenie. Z rekruterem witamy się stanowczo, pozwalając jednak, aby to nasz rozmówca jako pierwszy wyciągnął dłoń. Zajmujemy miejsce dopiero wówczas, gdy zostaniemy o to poproszeni. Jednocześnie jesteśmy pewni siebie: nie boimy się poprosić o coś do picia (szczególnie, jeżeli pada w naszym kierunku stosowne pytanie) czy też spytać, gdzie możemy powiesić płaszcz. Siedzimy pewnie, wyprostowani, nie wiercimy się. Przyjmujemy postawę otwartą (nie krzyżujemy rąk, można je położyć na stole lub kolanach, nogi układamy na amerykańską czwórkę). Pamiętamy o kontakcie wzrokowym. Sprawiamy wrażenie zainteresowanych spotkaniem i rozmową (nawet wówczas, jeżeli tak nie jest). Odpowiadamy na pytania i nie przerywamy wypowiedzi drugiej strony. Uważamy na niekontrolowaną mowę ciała (wymachy nogami, stukanie palcami, bujanie się na krześle), wybuchy śmiechu i uleganie prowokacjom. Na koniec dziękujemy za spotkanie i poświęcony czas - nigdy nie zaszkodzi. Tak też zrobiłem podczas rekrutacji na praktyki w play

Najważniejsze- bądźmy naturalni i zachowujmy się swobodnie (pamiętając przy tym o wszystkich wskazówkach i zakazach :) )!

Poza spotkaniem

Również podczas rozmów telefonicznych z przedstawicielem potencjalnego pracodawcy jesteśmy uprzejmi i skupieni. Telefonom w stylu „Czy może pani powtórzyć godzinę, bo nie zapisałem?” albo „Przepraszam za wczorajszą rozmowę, ale akurat byłam na imprezie…” mówimy stanowcze NIE! Nie wydzwaniamy codziennie z nadzieją, iż w końcu poznamy wyniki rekrutacji (jeśli dawno minął ustalony podczas rozmowy termin możemy wykonać kontrolny telefon- być może o nas zapomniano lub polityka firmy nie przewiduje informowania kandydatów, którym się nie powiodło, o wynikach).

Podsumowując, rozmowa kwalifikacyjna pokazuje jakim jesteście człowiekiem, odkrywa Wasze miękkie cechy i umiejętności społeczne. Tego nie pokaże żadne CV, a więc warto być dobrze przygotowanym.

Niedługo artykuł o najczęstszych pytaniach na rozmowach kwalifikacyjnych.

Michał