Testy rekrutacyjne

Coraz częściej w procesie rekrutacji na praktyki czy staże jesteśmy proszeni o wypełnienie testów rekrutacyjnych. Dla dużych korporacji stały się już nieodłącznym elementem etapów rekrutacyjnych. A dla nas – praktykantów – stają się chlebem codziennym.

Zaczyna się klasycznie: wypełniamy aplikację, wysyłamy CV, po przejściu przez pierwsze „sito” zostajemy poproszeni o wypełnienie testów rekrutacyjnych. Większość z nich jest dostępna on-line, a dostęp do nich jest tylko w określonym dniu lub nawet w konkretnych godzinach! To bardzo ważne, gdyż po tym okresie nie będziemy mieli już możliwości przystąpienia do testu. To jest pierwsza okazja, by pokazać rekruterom, że jesteśmy profesjonalistami i trzymamy się deadline’ów. Część z testów przeprowadzana jest również bezpośrednio w centralach korporacji lub w placówkach firm pośredniczących w rekrutacji.

Jak to wygląda w praktyce?      

Nie każdy test jest taki sam. W praktyce spotyka się kilka rodzajów testów w zależności od charakteru stanowiska, które będzie objęte stażem. W pierwszej kolejności warto wspomnieć o testach numerycznych, które koncentrują się na sprawdzeniu umiejętności szybkiego liczenia oraz odczytywania danych z tabel. Następnie są testy logiczne, które swoim wyglądem przypominają testy na inteligencję i wcale nie są one przesączone liczbami. Nie można zapomnieć również o testach werbalnych, sprawdzających elokwencję oraz zasób słów kandydata na idealnego praktykanta. Zdarzają się również testy badające wyobraźnie przestrzenną kandydata – o dziwo, można je spotkać nie tylko przy stanowiskach inżynierskich, ale bardzo często również przy stażach biznesowych.

To jakie testy zostaną zastosowane zależy od osoby odpowiedzialnej za rekrutację. Nie mniej jednak aplikując na praktyki biznesowe, przede wszystkim  w np. branży finansowej – możemy być pewni, że spotkają nas testy numeryczne oraz logiczne. Przy programach talenckich można się spodziewać, że przejdziemy przez szereg różnych testów, w celu wyróżnienia najlepszych kandydatów.  

Wygląd testów też jest różny. Niektóre korporacje pozwalają sobie na stworzenie interaktywnej aplikacji on-line gdzie wszystkie potrzebne testy zintegrowane są w jednej fabule – wygląda to jak zwykła gra przeglądarkowa. Nie mniej jednak wcielamy się w nowego pracownika firmy i chodząc od działu, do działu przechodzimy przez różne testy. Ma to zapewne przełożenie na wynik testu, gdyż w porównaniu do standardowych testów formularzowych – test interaktywny odwraca naszą uwagę od stresu, którym jesteśmy objęci podczas ich wypełniania. Tego typu test rozwiązywałem podczas aplikacji do pzu praktyki, defacto był jeden z kilku etapów rekrutacji.

Jak się przygotować?

Wszystkie opisane wcześniej testy są testami nie merytorycznymi, a więc jakiekolwiek próby przygotowawcze do nich mogłyby okazać się nieefektywne. Aczkolwiek w Internecie roi się od przykładowych testów. Zazwyczaj przed podejściem do testu znamy jego nazwę – wystarczy wyszukać go u wujka Google by następnie na stronie twórcy testu znaleźć przykładowe pytania. Nie mniej jednak warto pamiętać o tym, żeby do testów przygotować swoje ciało i umysł, a mianowicie dobrze się wyspać oraz zjeść porządne śniadanie!

Osobiście brałem udział w co najmniej 20 różnych testach organizowanych przez największe korporacje, zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Łukasz